Natalia Piątek/Sigyn
24 lata/dużo
Warszawa/Asgard
22 grudzień/nie wiadomo
Aktorka teatralna/bogini wierności i deszczu
Jej imię brzmi Sigyn, bogini z mitologii nordyckiej. Kojarzycie ją zapewne tylko z jednego powodu - jest żoną Lokiego. Gdyby nią nie była pewnie mało kto z was znałby jej miano. Można więc powiedzieć, że istnieje tylko dlatego, że wśród nas jest nasz kochany bóg kłamstwa.Istnieję, bo istnieje on, kiedy zabijecie jego rozpadnę się też ja...
Urodziła się w Asgardzie, jako jedna z wielu mało znaczących bóstw. Nigdy nawet nie myślała, że może mieć jakąś rolę w całej tej historii. Żyła bez zmartwień, jedynie spacerując po ogrodach jednego z Dziewięciu Królestw. To wszystko, cała ta sielanka została jednak zbezczeszczona przez największy błąd w jej życiu. Miłość.
Była jedyną, która zdołała zaakceptować wszystkie, a jest ich sporo wady boga kłamstwa Lokiego. Tolerowała wszystkie jego występki z przymrużeniem oka, zawsze broniąc jego imienia przed innymi bogami. Zawsze się przez to im narażała. Oni nie rozumieli dlaczego go broniła, w końcu ją też krzywdził.
Wszyscy dookoła odradzali jej tę miłość, mówili by sobie odpuściła, on w końcu nie wie co to szczere uczucie. Nawet Thor, Tyr, sam Odyn kierując się troską o dziewczynę usiłowali wybić jej to z głowy, ale Sigyn pozostawała ślepo zakochana i wierna.
Wielokrotnie jednak za tą miłość płaciła. Ilekroć Loki naraził się innym to jej się dostawało. Skargi, obelgi, niekiedy nawet wymachiwanie pięściami, ale ona milczała. Po co mu mówić? On i tak ma to gdzieś.
Nigdy też nie odczuła specjalnie czy ją kocha czy nie. Nawet jej wciskał same kłamstwa, zdradzał i tak na prawdę praktycznie go nie było...
A to co się stało po śmierci Baldura...
Do dzisiaj ma tę bliznę.
Zawsze jednak była, wspierała go i pozostawała wierna do samego końca. Kiedy to zamknięto go we więzieniu to ona ustępowała mu w cierpienia, zbierając jad do misy. I tak przez tysiąclecia, aż uciekł i pozostawił ją samą sobie.
W Mitgardzie pojawiła się chcąc odpocząć od wiecznych nerwów i pozbierać się z depresji. Niestety nie potrafiła już wrócić. Początkowa panika z czasem zniknęła, a została zastąpiona dziwnym spokojem. Podjęła decyzję by zacząć żyć na nowo. Z dala od bogów, bliżej ludzi, tak aby wmieszać się w tłum. Oczywiście, że jej się udało.
Dziś jest polką, Natalią Piątek i często grywa we warszawskich teatrach, skąd jest znana. Czasem pojawi się w jednym ze znanych seriali. Jest warszawską, niezwykle lubianą celebrytką.
I wszystko było pięknie póki znów nie spotkała Lokiego.
Tyle, że on jej nie poznał.
Albo znowu ją oszukał.
Natalia jest 24-letnią młodą i , nie oszukujmy się, piękną kobietą. Posiada jasną, czystą skórę, niemal bez żadnej skazy. Jej policzki często są ozdobione różowymi, nieco dziecięcymi rumieńcami. Oczy posiada duże, błyszczące błękitem nieba i nieokiełznaną radością. Praktycznie zawsze na jej twarzy gości uśmiech, którym obdarza praktycznie każdego. Ma pełne, malinowe usta, za którymi chowa się szereg białych zębów. Długie, jasne blond włosy, sięgające jej do pasa. Zazwyczaj są proste i rozpuszczone, ale kiedy ma taki kaprys to plecie je we warkocz, tak jak za dawnych czasów w Asgardzie, wówczas te przez dobry tydzień są pofalowane i nieokiełznane.
Jest niewysoka, gdyż ma zaledwie 168 centymetrów wzrostu i dość szczupła, bo waży ledwo 48 kilogramów. Nie ma jakiegoś określonego stylu ubierania. Nosi wszystko, ale najbardziej lubuje się w pastelowych kolorach.
Sigyn jest "delikatna jak kwiat", jak to ją wielokrotnie określał Odyn. I choć to stwierdzenie bardzo ją denerwuje, to nie mija się z prawdą. Bogini należy do niezwykle wrażliwych, delikatnych i naiwnych osób, które niezwykle łatwo zranić czy zawieść. Jest krucha, wielokrotnie sprawia wrażenie, że wystarczy jej tylko dotknąć by się rozsypała w drobny mak. Wbrew pozorom nie jest aż tak słaba psychicznie. Potrafi wiele znieść i wiele unieść na swych chudych, słabych barkach.
Zazwyczaj emanuje euforią i ciepłą aurą. Jest przyjacielska, uprzejma i miła, co w jej wykonaniu ani trochę nie wygląda sztucznie. To doskonała słuchaczka, zawsze pomoże, doradzi albo chociaż pocieszy. Altruistka.
Wspominałam, że naiwna? Często ufa osobom, którym nie powinna, co zawsze źle się dla niej kończy. Trzeba by było ją wiecznie przestrzegać i pilnować niczym nieusłuchaną nastolatkę, ale i tak zrobi po swojemu. Jest uparta, i zawsze dojdzie do wyznaczonego sobie celu. Tyle, że nie po trupach. Nienawidzi okrucieństwa i zawsze staje po stronie słabszych. Troche mimozowato czyż nie? No ale nawet ona ma wady, jej też zdarza się powiedzieć za dużo lub być wredną. Wpływy kochanego męża.Sigyn to bogini wierności, ze względu na tę niezwykle silną cechę jej charakteru, dlatego też nie cierpi fałszywości czy kłamstwa. To też czyni ją przeciwieństwem Lokiego. Potrafi wyczuć intrygi czy złe zamiary innych, a przynajmniej niegdyś potrafiła. Dziś uczy się tej techniki na nowo, ale ciągle zdarzają jej się pomyłki, więc nie polega na swojej intuicji. Podczas gdy Loki jest utożsamiany z ogniem, Sigyn jako przeciwieństwo - z wodą. Potrafi kontrolować wodę i jako bogini deszczu - przywoływać deszcz. Zazwyczaj nie potrafi bawić się lodem, chyba, że jest rozzłoszczona, wtedy może posłać na ciebie niezwykle uciążliwą gradową chmurkę. Po za tym jest dość ... słaba. Ani szybka, ani wytrzymała, ani silna.
Tak właściwie to...
...chyba nikomu już niepotrzebna.
- Boi się ognia
- Potrafi też oddychać pod wodą, ale często o tym zapomina
- Uwielbia sok pomarańczowy i kawę
- Ma spore grono wielbicieli, ale ona ciągle się waha czy wdać się w jakiś związek...
- Nanna jej nienawidzi.
- Kiedy się denerwuje to drga jej prawa powieka.
- I pada grad
- Frigga i Odyn ją uwielbiają.
- Pięknie gra na skrzypcach.
- Czasami jak jej coś odwali to przywołuje deszcz i tańczy na deszczu...
- Jak nie ma kasy to żebrze od szwagra.
- Unika Lokiego.
- Kocha Hollywood Undead oraz Deuce'a!
GG-31355459
Wszyscu żebrzą o kasę u Thora...a co on taki bogaty? XDD
OdpowiedzUsuńKarta piękna tak jak i postać! Już się nie mogę doczekać wspólnej notki.
A no...
P.S.
Tak żyje i mam się dobrze :)
*znika w niebieskim płomieniu a Hades Morgian i Thor patrzą się z politowaniem*
Kim jest Nanna? *pierwsze pytanie motające głowę*
OdpowiedzUsuńChoć postać nie dodana do spisu postaci na blogu, i tak dorwałam tę Kartę, he. Podobnie jak inne Twoje, jest bardzo dopracowana oraz schludna.Estetyka jest dużym plusem tekst przyjemny dla oczu.
Szkoda mi Natalii (to moja imienniczka). Nieszczęśliwa miłość z takim bogiem... może naprawdę potrafiła dostrzec w Lokim coś więcej.